Bitwa pod Osuchami
19 czerwca 1944 roku Niemcy rozpoczęli akcję przeciwpartyzancką "Sturmwind II". Najcięższe walki miały miejsce 25 i 26 czerwca 1944 roku pod Osuchami. Inspektor Inspektoratu Zamojskiego mjr Edward Markiewicz ps.,,Kalina" zdecydował, że znajdujące się na tym obszarze oddziały AK i BCh pozostaną na miejscu i podejmą walkę z wrogiem. Nastąpiła ich pełna mobilizacja. Zgrupowanie partyzanckie składało się z oddziałów AK: ,,Corda", ,,Skrzypika", ,,Topoli", ,,Wira" i ,,Woyny" oraz BCh: ,,Rysia", ,,Jaskółki" i ,,Antona". Przez cztery dni żołnierze AK i BCh toczyli zacięte boje z wojskami niemieckimi. W ich trakcie zginął ,,Kalina", a dowództwo nad zgrupowaniem przejął ,,Wir". Podjął on decyzję o przebiciu się z okrążenia w rejonie Osuch. 24 czerwca, nocą, zgrupowanie rozpoczęło akcję. Oddziały ,,Topoli", ,,Woyny", ,,Jaskółki", ,,Antona" oraz część oddziału ,,Rysia" straciły łączność z resztą kolumny. Natomiast oddziały ,,Corda", ,,Wira" oraz druga część oddziału ,,Rysia", po brawurowym ataku w rejonie Osuch, zdołały przełamać pozycje hitlerowskie i wyszły "z kotła". Podczas walk pod Osuchami polegli dowódcy oddziałów: ,,Cord", ,,Topola", ,,Woyna", ,,Szczerba", ,,Anton", zginęło około 400 żołnierzy. Komisja do Badania Zbrodni Hitlerowskich w Polsce dokonała ekshumacji poległych. Ciała około 240 żołnierzy spoczęły na cmentarzu partyzanckim w Osuchach. Bitwa pod Osuchami uznawana jest za jedną z najcięższych bitew partyzanckich w Polsce, zaś cmentarz partyzancki w Osuchach należy do największych w Europie.
Cmentarz w Szarajówce
18 maja 1943 r. niemieckie oddziały SS i SCHUPO otoczyły wieś Szarajówka. Niemcy rozdzielili się na mniejsze grupy i zaczęli spędzać mieszkańców na plac. W międzyczasie cały inwentarz z łąk i pól oraz obór zrabowali ładując na furmanki. O godzinie 12 główny komendant rozkazał zgromadzone kobiety, dzieci i starców wpędzić do zabudowań kilku gospodarzy. Następnie obłożono budynki słomą i podpalono. W niecałe dwie godziny cała wieś stanęła w płomieniach. O 15 z dobrze zagospodarownej wsi nie pozostało śladu. Szarajówka była zemstą Niemców za napad partyzancki na żandarmerię w Tarnogrodzie.Spalono żywcem 58 osób, w tym 30 dzieci. Wspólna mogiła wszystkich zamordowanych znajduje się na miejscu dawnej wioski Szarajówka. Pacyfikacja Szarajówki należała do najokrutniejszej w formie i najstraszniejszej w skutkach, nie tylko na Zamojszczyźnie, ale w ogóle w całej Polsce.
Kwatery żołnierzy Września 1939 r.
Dnia 16 IX 1939 r. doszło do bitwy pod Łukową, którą stoczyła 6 DP gen. bryg. Bernarda Monda GO „Bielsko”. 14 września polska Dywizja Piechoty zajęła linie obrony na rzece Tanew: od Osuch przez Podsośninę, Szostaki do Pisklak. 15 września 1939 roku w Łukowej na zachód od kościoła polski patrol ostrzelał niemiecki samochód. Kilku rannych oficerów niemieckich od razu zmarło. Wśród zabitych był prawdopodobnie generał. Niemcy posądzili o zamach ludność cywilną. Mieszkańców Łukowej zebrano w kościele. Tych , którzy nie mieścili się w kościele, przetrzymano na placu. Obok kościoła Niemcy ustawili ciężką artylerię, kierując działa w stronę lasów Puszczy Solskiej, Podsośniny, Osuch. Mieszkańcy byli wystawieni na pociski polskiej artylerii. Według relacji żołnierza-uczestnika tych walk Polacy wiedzieli o zakładnikach i nie strzelali. 15 września doszło również do walk między Szostakami a Pisklakami na łąkach zwanych „Glińsko”. W miejscu, w którym oddziały niemieckie próbowały sforsować rzekę Tanew, Polacy zorganizowali zasadzkę. Niemcy zostali zmuszeni do wycofania się ze wzgórza Borsuczyny. W tym samym czasie inna jednostka niemiecka zaatakowała Podsośninę od strony Łukowej. Spłonęła wschodnia część wsi (zachodnia część została zniszczona 14 września). W wyniku silnego naporu Polaków, nieprzyjaciel wycofał się do Łukowej. Ataki na Podsośninę trwały cały dzień. Wszystkie zostały odparte mimo przeważającej siły wroga. Po kolejnym silnym natarciu na pozycje polskie żołnierze musieli wycofać się ze wzgórza Borsuczyny za Tanew. Niemiecka artyleria bez przerwy ostrzeliwała cały Surowy Las ( las na północ od wsi Szostaki, 400 m. od Tanwi), okoliczne łąki i Aleksandrów. Linia Tanwi została utrzymana do 17 września (niedziela rano). Zmuszone do wycofania były także oddziały polskie z Podsośniny, przeszły one w głąb Puszczy Solskiej. Natomiast poległych w tej bitwie 114 żołnierzy pochowanych zostało na cmentarzu parafialnym w Łukowej.
Pomnik poświęcony ofiarom wysiedleń z 1943 r.
Najdotkliwiej ludność gminy doświadczona została podczas II wojny światowej. 3 lipca 1943 r. Niemcy dokonali pacyfikacji wsi Łukowa. W sumie około 90% łukowian znalazło się za drutami obozów. Większość z nich wywieziono wkrótce na przymusowe roboty do Niemiec. Opustoszałą wieś zajęli niebawem we władanie przesiedleni tu z okolic Tomaszowa Lubelskiego Ukraińcy. Po rozbiciu posterunku niemiecko-ukraińskiego w październiku 1943 r. przez oddziały AK i BCh mieszkańcy Łukowej mogli spokojnie powrócić do swoich gospodarstw. Pomordowanych w obozach zagłady i ofiary wysiedleń z terenu gminy Łukowa upamiętnia pomnik postawiony w miejscu, z którego zabierani byli łukowianie do obozów tj. plac przed kościołem parafialnym.
Pomnik powstańców z 1863 r.
W wyniku pierwszego rozbioru Polski Łukowa weszła w skład zaboru austriackiego, a po Kongresie Wiedeńskim do zaboru rosyjskiego. Była terenem bitwy podczas powstania styczniowego, która rozegrała się 16 IV 1863 r. pod Borowymi Młynami (las Kobylówka) pomiędzy wojskami rosyjskimi a oddziałem powstańczym płk. Marcina Borelowskiego „Lelewela”. Spośród poległych w tej bitwie powstańców 4 pochowano na miejscowym cmentarzu parafialnym. W 75. rocznicę tejże bitwy mieszkańcy całej gminy ufundowali poległym pomnik znajdujący się na łukowskim cmentarzu.
Pomnik upamiętniający walki w uroczysku Maziarze
W czerwcu 1944 roku do największej operacji przeciwpartyzanckiej w lasach Puszczy Solskiej, Niemcy skierowali siły wojskowe liczące około 30 tys. ludzi. W okrążenie niemieckie dostało się zgrupowanie oddziałów AK i BCh w sile 1150 żołnierzy. Po nieudanym wyjściu z kotła w nocy z 24-25 1944 roku w rejonie osiedla Maziarze tylko części oddziałów AK udało się przebić przez pozycje niemieckie na rzece Sopot. Pozostałe oddziały BCh i zdziesiątkowane grupy AK ponownie zepchnięte zostały do Uroczyska Maziarze. Z 25-26 czerwca 1944 roku stoczyli tu ostatni krwawy bój z przeważającymi siłami wroga. Walczyli do ostatniej kropli krwi wykazując się niezwykłym męstwem i odwagą. Tylko nielicznym udało się przetrwać tę tragedię, Niemcy do końca czerwca 1944 roku wyłapywali ukrywających się żołnierzy i ich zabijali. Wszyscy polegli w bitwie nad Sopotem znaleźli miejsce wiecznego spoczynku na cmentarzu partyzanckim w Osuchach. Przelana tu żołnierska krew pozostaje do dziś historią tamtych lat i wzorem najwyższego poświęcenia dla Ojczyzny z ofiarą życia włącznie.